W dniach 9–10 czerwca uczniowie klas trzecich wyruszyli na długo wyczekiwaną, dwudniową wycieczkę nad morze. Już od rana towarzyszyło nam podekscytowanie – bo przecież wyjazd klasowy to coś więcej niż podróż. To wspólne przeżycia, radość odkrywania i chwile, które zostają w pamięci na długo.
Pierwszym przystankiem była Łeba i niezwykle atrakcyjny Łeba Park – miejsce pełne dinozaurów, zabawy i ruchu. Dzieci z ogromną energią korzystały z każdej atrakcji: od pontonowych zjeżdżalni, przez park trampolin, po koło młyńskie. Śmiech i zachwyt towarzyszyły nam przez cały dzień, a zmęczenie po intensywnej zabawie tylko potwierdzało, jak dobrze się bawiliśmy.
Po pełnym emocji dniu ruszyliśmy do Białogóry, gdzie czekał już na nas nocleg. Wieczorem, mimo zmęczenia, nie mogliśmy odmówić sobie wspólnego spaceru na plażę. Tam, przy szumie fal i ciepłych promieniach zachodzącego słońca, zakończyliśmy pierwszy dzień naszej morskiej przygody – zmęczeni, ale szczęśliwi.
Drugiego dnia, po śniadaniu, czekała nas kolejna atrakcja – wyprawa na ruchome wydmy. Już sama podróż meleksami dostarczyła mnóstwo radości, ale widok piaskowych gór i możliwość wspinaczki po nich sprawiły dzieciom ogromną frajdę. Biegaliśmy, zjeżdżaliśmy, podziwialiśmy piękno przyrody – a wszystko to w atmosferze swobody i radości.
To były dwa dni pełne uśmiechów, przygód i wspólnych chwil. Wróciliśmy zmęczeni, ale z głowami pełnymi wspomnień i sercami przepełnionymi radością. Taka wycieczka to nie tylko nauka przez doświadczenie, ale przede wszystkim budowanie więzi i cudowne przeżycia, które zostaną z nami na długo.
Kinga Dyszer, Hanna Formela
